Witajcie! Dzisiejszy post będzie odniesieniem do śmierci sułtanki Fahriye. Poza tym, podyskutujemy też o ostatnich wydarzeniach, jakie miały miejsce podczas ataku na Pałac Topkapi.
Sułtan Ahmed okazał się bezlitosny dla własnej ciotki. Ponieważ próbowała ona otruć władcę, by móc wziąć ślub z Mehmetem Girajem, syn Handan rozkazał ją stracić. Zadanie to przypadło Dervisowi Paszy, który wcześniej podpadł sułtanowi. Fahriye zmarła w trakcie kolacji. Safiye była bardzo zrozpaczona, kiedy dowiedziała się o śmierci córki. Sułtanka zawsze traktowała swoje dziecko z pogardą, ale w ostatnich chwilach życia Fahriye, Safiye stała się dla niej podporą. Gdy tylko zobaczyła trumnę z ciałem córki, zaczęła krzyczeć. Znienawidziła Ahmeda za jego decyzję. Postanowiła zabić sułtana podczas wyprawy wojennej. Zleciła to swoim sługom, proponując im dużą ilość złota. Gdyby Ahmed umarł, Safiye (za pośrednictwem księcia Mustafy) uzyskałaby tron.
Fahriye była dla mnie postacią raczej obojętną. Na pewno zasługiwała na lepsze życie. Wielokrotnie wydawano ją za dużo starszych mężczyzn, a to tylko dlatego, by wzrosły wpływy sułtanki Safiye. Matka wciąż pozostawała chłodna w stosunku do swojej córki. Fahriye odrodziła się na nowo, kiedy poznała Mehmeda Giraja, ale niestety - ta miłość była niespełniona. Dla niego otruła sułtana i księcia. Co otrzymała w zamian? Została uznana za zdrajczynię własnej dynastii. Przez wiele czasu ukrywała się w Bezpieczniej Przystani, z której ją podstępem wyciągnięto. Żałowała swojego czynu. Mimo to, została stracona. Bardzo jej współczuję.
Troszkę mnie zawiodła Hulya Avsar. Od początku ją podziwiałam, to naprawdę zdolna artystka i kobieta sukcesu. Doskonale pasuje do roli bezwzględnej Safiye. Nie wyobrażam sobie nikogo innego, kto miałby wcielić się w tę postać. Hulya jednak słabo zagrała rozpacz po stracie córki. Jej krzyku nie dało się słuchać. Było to dla mnie sztuczne. Jeśli bym zapomniała o tym momencie, dałabym Hulyi 10/10 punktów w kategorii najlepszych aktorek.
Wróćmy do tematu Dervisa. Został on niesłusznie oskarżony o zabójstwo wielkiego wezyra. Wszyscy wiedzieli, że Pasza źle dogadywał się z głównym przedstawicielem sułtana. Safiye rozkazała swoim sługom, by otruli wielkiego wezyra. Zaraz potem na miejscu zbrodni miał stawić się Dervis, aby go podejrzewano. Intryga sułtanki prawie się powiodła. Mąż Fahriye przekonał jednak władcę do tego, że jest niewinny.
Ahmed wyruszył wraz z Dervisem i innymi Paszami na wyprawę wojenną, by pokonać buntowników Celali. Safiye oraz Halime zaplanowały, że zlecą zabójstwo sułtana, a nowym padyszachem zostanie Mustafa. Słudzy babki Ahmeda próbowali pozbyć się władcy - chcieli go zastrzelić, ale mężczyznę uratował Dervis. Safiye myślała, że jej wnuk nie żyje, więc rozpoczęła przygotowania do koronacji księcia. Wojsko napadło na Pałac Topkapi. Babka sułtana zdradziła Halime. Kazała ją zabić. Jeden ze strażników wbił matce Mustafy nóż, ale kobiecie udało się przeżyć. Mahfiruze została zamordowana, książęta zaś ukryto, a Kosem trafiła przed oblicze Safiye.
Powiem Wam, że akcja coraz bardziej się rozkręca, a ostatnie odcinki to mistrzostwo ze strony reżyserów. Życzę miłego seansu dziś od godz. 18:35. Do zobaczenia!
Wpisik jak zwykle bajeczny. Co do grupy na fb, ktoś mnie zatwierdził i mogę oglądać nowsze odcinki. Mimo tego, ciągle czekam na post z nowymi spojlerami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam~Tincia
Pod ostatnim wpisem ze spojlerami napisałam, że być może dodam jeszcze jeden taki post, ale w najbliższym czasie nie zamierzam tego robić. Kiedy doczekamy się drugiego sezonu, zdradzę następne tajemnice dotyczące fabuły serialu. Będzie to w październiku lub listopadzie. Pozdrawiam.
UsuńAkcja rozkręca się coraz bardziej. Mi Fahriye zawsze była obojętna, ale jak chciała zabić sułtana to w ogóle straciłam do niej resztki sympatii i wcale nie było mi jej szkoda. Dobrze, że Ahmed już wrócił i wtrącił tą jędzę Safiye do lochu. Mam nadzieję, że spotka ją zasłużona kara. Za to jej sługusa nie da się nie lubić - w końcu uratował Kosem ;) I ten jego tekst "I ja ci to mówię" hihihihi
OdpowiedzUsuńhttp://hamster-and-life.blogspot.com/
Teraz serial będzie już tylko ciekawszy, a przynajmniej do końca pierwszego sezonu.
UsuńRozumiem, że Twoim zdaniem Fahriye zasłużyła na śmierć, ale trzeba też przyjrzeć się okolicznościom, jakie jej towarzyszyły. Ona po prostu chciała zaznać prawdziwej miłości. Każdy człowiek tego pragnie, a sułtance nie było to dane. Wielokrotnie wychodziła za starych paszów, szybko zostawała wdową. Mehmed Giraj stanowił dla niej nadzieję na lepsze jutro, bo szczerze go pokochała. Nawet wtedy jej matka myślała tylko o własnych korzyściach i wydała ją za Dervisa. Nie dziwię się, że Fahriye dała się podpuścić Sahinowi, godząc się na otrucie sułtana. Później jednak bardzo tego żałowała, więc mimo wszystko Ahmed powinien jej wybaczyć. Sam przecież nie wie, jak to jest żyć z kimś, kogo się nie kocha.
Co do Bulbula to się zgadzam - humorystyczny bohater, którego zapewne każdy z nas lubi. Kiedy tylko go widzę, uśmiecham się do ekranu telewizora. ;)
Weszłam na Twojego bloga i zauważyłam, że pierwszy wpis odnosi się do książki pt.: ,,Sułtanka Kosem w haremie", więc na pewno przeczytam napisane przez Ciebie posty. Jestem ciekawa recenzji, ponieważ zamierzam zaopatrzyć się w tę lekturę. Pozdrawiam! :)