poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Kim są aktorzy z ,,Sułtanki Kosem"? Krótkie biografie - cz. 1

Witajcie! Pamiętacie, jak opisywałam aktorów występujących we ,,Wspaniałym stuleciu"? Po pewnym upływie czasu odpuściłam sobie dalsze umieszczanie biografii na tym blogu. Teraz jednak postanowiłam zająć się życiorysami artystów z ,,Sułtanki Kosem". Kim oni są? Czym się zajmują poza aktorstwem? Jak wygląda ich życie prywatne? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając wpis.


Aktorką grającą ,,pierwsze skrzypce" w ,,Sułtance Kosem" jest oczywiście Beren Saat. Urodziła się ona 26 lutego 1984 roku jako córka Huseyina oraz Ayli. Ma również brata, Cema i pochodzi z Ankary. Po ukończeniu szkoły średniej zaczęła studiować zarządzanie na uniwersytecie o nazwie Baskent.

Z bratem

Z matką


Swoją karierę zawdzięcza teleturniejowi Turkiye’nin Yildizlari, gdzie dostrzegli ją producenci telewizyjni. Wystąpiła wówczas w kilku programach komediowych, a także otrzymała rolę Ece Uslu w filmie ,,Askimizda Olum Var". To jednak serial historyczny pt. ,,Hatirla Sevgili" przyniósł jej ogromną popularność i jednocześnie rozpoczął współpracę Beren z Tomrisem Giritlioglu. Mając 24 lata, wystąpiła w reżyserowanym przez niego filmie ,,Guz Sancisi". Wtedy również uhonorowano ją nagrodą Złotego Motyla dla najlepszej aktorki.


Przez pewien okres czasu (2010-2012) grała główną rolę w serialu ,,Grzech Fatmagul", gdzie występowała u boku Engina Ozturka (Selima ze ,,Wspaniałego stulecia") oraz Esry Dermancioglu (serialowej Cennet). Inne produkcje, z jakich jest znana, to: ,,Aska Surgun", ,,Ask-i Memnu", ,,Gecenin Kanatlari", ,,Czas nosorożca", ,,Avrupa Yakasi" i ,,Benim Dunyam".

Z Esrą Dermancioglu i Hakanem Sahinem w serialu ,,Sułtanka Kosem"



Z Enginem Akyurkiem w serialu ,,Grzech Fatmagul"
Angażowała się również w reklamowanie firmy Rexona. 29 lipca 2014 roku zawarła związek małżeński z tureckim piosenkarzem - Kenanem Dogulu. Para spotykała się ze sobą od lutego 2012, a ich ślub miał miejsce w Los Angeles.





Z mężem

Mimo że Beren cieszy się renomą w Turcji, prawdziwa kobieta sukcesu to Hulya Avsar, która jest nie tylko aktorką, ale również: piosenkarką, bizneswomen, projektantką mody, publicystką, redaktorką czasopism, pływaczką dla DSI i tenisistką. Urodziła się ona 10 października 1963 roku w Edremicie. Ma kurdyjskie korzenie oraz siostrę o imieniu Helin. Ukończyła Ankara Cumhuriyet Lisesi, po czym w 1982 przeprowadziła się z rodziną do Stambułu. Rok później zyskała tytuł Tureckiej Królowej Piękności, ale organizatorzy konkursu odebrali jej to miano, gdy dowiedzieli się, że przez krótki okres czasu była zamężna.


 Do dnia dzisiejszego wystąpiła w około 70 produkcjach, m.in.: ,,Haram", ,,Yabanci", ,,Tele Kizlar", ,,Kalbin Zamani" i ,,72. Kogus". Otrzymała nagrodę Moscow International Film Festival dla najlepszej aktorki. Wydała ponadto 9 albumów muzycznych: Her Sey Gonlunce Olsun, Hatirlar misin?, Hulya Gibi, Dost Musun Dusman Mi?, Yarasi Saklim, Hayat Boyle, Asiklar Delidir, Haute Couture / Kisiye Ozel oraz Ask Buyukse.




W 2000 roku stacja TV Kral przyznała jej nagrodę dla najlepszej wokalistki. Serialowa sułtanka Safiye przez pewien okres czasu była felietonistką magazynu ,,Gunaydin" oraz edytorem miesięcznika ,,Hulya". Ma na swoim koncie również 2 single: Sevdim i Gecmis. W 2001 roku wygrała turniej tenisowy organizowany przez TED.

Zasiadła przy ławie sędziów - oceniała uczestników tureckiego ,,Mam talent" oraz ,,The voice". Jest ponadto założycielką marki luksusowej ,,by H".

Dwukrotnie wyszła za mąż, ale oba małżeństwa zakończyły się rozwodem. Pierwszym mężem Hulyi był student inżynierii - Mehmet Tecirli, drugim zaś Kaya Cilingiroglu, z którym aktorka ma córkę o imieniu Zara. W latach 2007-2010 spotykała się z Tanju Colakiem - dawnym piłkarzem i posiadaczem Europejskiego Złotego Buta.

Z córką, Zarą

Z Nadirem Saribacakiem w serialu ,,Sułtanka Kosem"






Jednym z głównych bohaterów naszego serialu jest sułtan Ahmed grany przez Ekina Koca. Aktor urodził się 21 czerwca 1992 roku w Antalyi. Jego matka zajmuje się bankowością, a ojciec pracuje jako nauczyciel. Serialowy władca ma również młodszego o 5 lat brata - Yetkina. Będąc nastolatkiem, nie wykazywał zainteresowania aktorstwem. Bardziej ciągnęło go do koszykówki, piłki nożnej, tenisa, szachów czy tez gitary. Po maturze dostał się na uniwersytet w Stambule, gdzie studiował zarządzanie biznesem. Obecnie jest również studentem anglistyki. Dopiero na uczelni zapisał się do prestiżowej Akademii Art House. Uczęszczał tam przez 8 miesięcy i w 2013 roku otrzymał rolę w serialu. Podczas jednego z wywiadów przyznał, że uwielbia podróże. Chciałby zwiedzić Daleki Wschód i wybrzeże Morza Czarnego. Jest znany z takich produkcji jak: ,,Ali ve Nino", ,,Senden Bana Kalan", ,,Benim Adim Gultepe" oraz ,,Sana Bir Sir Verecegim".




Z Vildan Atasever w serialu ,,Sułtanka Kosem"

Z Hulyą Avsar, Anastasią Tsilimpiou i Beren Saat

Zanim pojawiła się Beren, Ekin grał sceny miłosne w towarzystwie młodszej i mniej doświadczonej aktorki - Anastasii Tsilimpiou. Dziewczyna przyszła na świat 12 listopada 1997 roku. Pochodzi z Aten, więc jest Greczynką. Zajmuje się również modelingiem i poza ojczystym językiem, biegle włada też tureckim oraz angielskim. Ze względu na dziadka ma w sobie rumuńskie korzenie. Produkcje, z których jest znana, to: ,,Follow the Wind", ,,O polemos ton astron", ,,To Nisi", ,,40 kymata" i ,,Gia tin kardia enos angelou". Wystąpiła również w spektaklu teatralnym pt.: ,,To thavma tis Anny Salivan" oraz dwóch teledyskach. Bardzo krótko grała postać sułtanki Kosem, ale twórcy serialu zarzekają się, że zmiana była planowana od początku, ponieważ Beren to znana aktorka, która miała przyciągnąć widzów przed ekrany telewizorów.





Z Tulin Ozen, Gulcan Arslan, Hulyą Avsar, Esrą Dermancioglu i Aslihan Gurbuz


Od samego początku serialu towarzyszy nam również Berk Cankat, urodzony 9 maja 1984 roku w Ankarze. To właśnie tam ukończył Wydział Sztuk Pięknych na Bilkent University. Później zamieszkał w Stambule, gdzie uczęszczał do Akademi 35 Bucuk Sanat Evi'nde. Początkowo zajmował się spektaklami teatralnymi, takimi jak: ,,Ay Isiginda Samata", ,,Marti", ,,Barut Ficisi" i ,,Merhaba Efendim". Od roku 2013 zaczął występować w serialach. Jest znany z: ,,Sana Bir Sir Verecegim Savas", ,,Medcezir Cem", ,,Güzel Köylü Cemal" i ,,Yildizlarin Altinda Aras". Za swoje artystyczne zaangażowanie został wyróżniony nagrodą ELLE Style Awards dla aktora roku. Otrzymał również Ayakli Gazete TV Yildizlari oraz Turkiye Genclik Odulleri, przy czym okrzyknięto go najlepszym aktorem drugoplanowym za rolę Iskendera w ,,Sułtance Kosem". 






Z Hulyą Avsar i Vildan Atasever

Ostatnia dzisiejsza biografia będzie dotyczyć naszej serialowej Halime, czyli Aslihan Gurbuz, urodzonej 16 lutego 1983 roku w Canakkale. Przez pewien okres czasu zamieszkiwała Stambuł, ale później przeniosła się z rodzicami do małej miejscowości o nazwie Inegol, ponieważ jej ojciec zmienił pracę. 
 
Z bratem



Ukończyła wydział teatralny na Selcuk Universitesi. Jest znana z takich produkcji, jak: ,,Buyuk Bulusma", ,,Gonca Karanfil", ,,Bir Bulut Olsam", ,,Yahsi Cazibe", ,,Zeytin Tepesi", ,,Kanal-I-Zasyon", ,,Labirent" i ,,Kor". Prawdopodobnie proponowano jej również zagranie sułtanki Sah we ,,Wspaniałym stuleciu", lecz odrzuciła tę ofertę. Została wyróżniona nagrodami Altin Kelebek Odulleri, Antalya Televizyon Odulleri oraz AyakliGazete.com za najlepszą rolę kobiecą w wyżej wymienionej komedii pt.: ,,Yahsi Cazibe".



Podczas jednego z wywiadów przyznała, że zawsze marzyła o zawodzie, który obecnie wykonuje, ale pewne zdarzenie omal nie przekreśliło jej planów. W trakcie jazdy minibusem doszło do zderzenia, a Aslihan przeleciała z tylnego siedzenia i wypadła przez tylną szybę. Była połamana, spędziła 5 miesięcy w szpitalu, gdzie dochodziła do pełnej sprawności. Jako nastolatka stała się osobą skrytą, co ,,zawdzięcza" rówieśnikom, którzy wrogo ją traktowali. Do dziś nie wiadomo, czy ma córkę ze swoim byłym partnerem - Keremem Kupacim. Niepewne jest nawet to, czy mężczyzna się z nią ożenił. Media podejrzewały, że para wzięła ślub na jachcie u wybrzeży Cypru, co mogły poświadczać zdjęcia opublikowane w Internecie. Następnie Aslihan przestała pokazywać się gdziekolwiek, więc uznano, że zajęła się macierzyństwem, gdyż pewnego razu widziano ją na plaży z pokaźnym brzuchem. Aktorka jednak tłumaczyła swój wygląd lekkim przytyciem. Rozpadł się również związek jej i Kerema, o czym świadczyło zachowanie mężczyzny podczas balu charytatywnego na rzecz dzieci z autyzmem. Aktor opuścił salę, gdy tylko zobaczył swoją partnerkę. Do ulubionych zajęć Aslihan należy: uprawianie sportu, czytanie książek oraz dzierganie. Kobieta bardzo lubi również zwierzęta; ma dwa pupilki.


Z serialowymi dziećmi
W komedii ,,Yahsi Cezibe"

Szanowni czytelnicy! Mam nadzieję, że z zapałem przeczytaliście biografie naszych zdolnych artystów. Opisywałam ich w nieco innej formie, niż aktorów ze ,,Wspaniałego stulecia", ponieważ nie numerowałam każdego akapitu. Tworząc ten wpis, opierałam się na Wikipedii, facebookowej stronie ,,Aslihan Gurbuz Polnad" oraz internetowym forum www.telenowele.fora.pl. Następna notka z niniejszego cyklu pojawi się już niedługo. Możecie spodziewać się kilku słów odnośnie: Tulin Ozen, Vildan Atasever, Mete Horozoglu, Tanera Olmeza i Beste Kokdemir. Do zobaczenia!

Czytaj więcej na http://www.pomponik.pl/plotki/news-wspaniale-stulecie-ekin-koc-przez-brak-talentu-zostal-przesu,nId,2215122#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

czwartek, 25 sierpnia 2016

Dziewczyna o anielskim licu

Dobry wieczór!

Za nami już trzy odcinki, odkąd zakończyły się Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, a więc nadeszła pora, by przedyskutować ostatnie serialowe wydarzenia. Zapraszam zatem do rozwinięcia.
Jak zdążyliśmy zauważyć, sułtanka Safiye wciąż się nie poddaje i próbuje posadzić na tronie własnego syna, którym okazał się szambelan Iskender. W tym celu kobieta wysłała do alkowy Ahmeda pewną tajemniczą nałożnicę o imieniu Yasemin. Safiye, wraz z Humasah, ustaliła, że zadaniem dziewczyny jest tyko i wyłącznie rozkochanie w sobie sułtana oraz odsunięcie Kosem od jego alkowy. Babka władcy zataiła jednak przed swoją córką jeszcze jeden zamiar. Sułtanka postanowiła dodatkowo podtruwać Ahmeda za pośrednictwem Yasemin. Liczyła się ponadto z tym, że jeżeli niewolnica stanie się faworytą sułtana, Kosem szybko ją znienawidzi. To dlatego wybrała siostrę tytułowej bohaterki jako głównego wroga. 
Yasemin błyskawicznie rozpaliła serce Ahmeda. Spędziła z nim noc podczas polowania, a później malowała jego portret. Zaczęła częściej przebywać w towarzystwie sułtana, co świadczyło o tym, że nie była nałożnicą na jeden wieczór. 
Mehmed Giraj spotkał się z sułtanką Kosem, by powiedzieć jej, że ktoś pragnie obalić Ahmeda i posadzić na tronie jednego z książąt. Pierwszym podejrzeniem zaniepokojonej kobiety okazała się Yasemin. Mahpeyker zauważyła, że sułtan gorzej się czuje i to akurat od tego czasu, w którym pojawiła się tajemnicza nałożnica. Kosem zaczęła więc przesłuchiwać swoją siostrę. Aby wyciągnąć od niej jak najwięcej informacji, podała jej truciznę. Przy tym wszystkim były obecne najwierniejsze służące sułtanki, czyli Cennet i Eycan. Na skutek trutki, Yasemin coraz bardziej się dusiła. Szybko jednak uratował ją Bulbul Aga.
Wieczorem Ahmed wezwał swoją nałożnicę, by z nią porozmawiać i zobaczyć portret. Władca zauważył siniaka na szyi niewolnicy. Kiedy zaczął ją wypytywać, Yasemin wyznała mu prawdę. Sułtan udzielił reprymendy głównej skarbniczce haremowej, czyli Cennet. Powiedział również ukochanej, by znała swoje miejsce. Wyraźnie zaznaczył, że nie życzy sobie, aby ktokolwiek traktował w ten sposób jego nałożnice.
Prawda szybko dotarła także do Humasah. Sułtanka odwiedziła Safiye i wyraziła swój sprzeciw. Wyraźnie zaznaczyła, że zrobi wszystko, aby Iskender zasiadł na tronie, ale tylko w przypadku śmierci Ahmeda. Zabrała również truciznę Yasemin i kazała jej jedynie zadowalać sułtana.



Nie obeszło się również bez nowych sensacji politycznych. Odkąd Mustafa wyszedł ze Złotej Klatki, Halime i Dilruba zapragnęły wzmocnić jego pozycję. Czarnowłosa sułtanka postanowiła wydać swoją córkę za najsilniejszego urzędnika państwowego, Halila Paszę, który pełni funkcję wielkiego wezyra. Dilrubie nie spodobał się ten pomysł, bo wiedziała, że mężczyzna jest człowiekiem sułtanki Kosem. Siostra Mustafy na swojego męża wybrała drugiego członka divanu - Davuda Paszę. Sam bohater wyjątkowo zakochał się w córce Halime. Powiedział jej wiele czułych słów, a wcześniej pomógł Dilrubie pozbyć się zwłok nałożnicy, która została zabita przez Mustafę, gdy ten (pod wpływem obecności Pinhana) pomyślał, że jest ona katem.









Jedynym z najsłynniejszych wątków ostatnich odcinków okazała się nienawiść między Mehmedem i Osmanem. Bracia już wcześniej byli wobec siebie opryskliwi, ale tym razem pokłócili się o coś poważniejszego. Starszy książę wybrał się na bazar, a tam przypadkowo ujrzał niewolnicę, którą wyjątkowo źle traktowano. Postanowił więc ją kupić i zaprowadzić do haremu. Dziewczyna nazywała się Angela, co oznacza ,,anioł". Kiedy znalazła się w seraju, Kosem zmieniła jej imię na Meleksima, czyli ,,o anielskim licu".




Meleksima szybko wpadła w oko Mehmedowi, który nie wiedział, że została ona przyprowadzona przez Osmana. Młodszy książę powiedział bratu o uczuciach, jakie zaczął żywić do nowo poznanej bohaterki. Syn Mahfiruze nie skojarzył, że Mehemed miał na myśli Meleksimę. Przekonał się dopiero wtedy, kiedy książę mu ją pokazał.











Osman i Meleksima spotkali się przed główną salą. Nałożnica podziękowała wówczas księciu za to, że ją uratował. Ich rozmowę przypadkowo zobaczyła Kosem. Sułtanka zauważyła, jak jej przybrany syn patrzy na Meleksimę, więc wysłała Rosjankę do alkowy Osmana. Kiedy nadszedł wieczór, dziewczyna odwiedziła księcia. Mieli się pocałować, jednakże w ostatniej chwili syn Ahmeda odprawił nałożnicę. Ayse widziała, jak Angela opuszcza alkowę, a zatem pomyślała, że odbył się halvet. Doniosła o wszystkim Mehmedowi. Rozzłoszczony książę poważnie pokłócił się z bratem. Kosem zainterweniowała, dzięki czemu nic się nikomu nie stało.





Moje tradycyjne pytanie brzmi: co sądzicie o najnowszych odcinkach? Przede wszystkim w dalszym ciągu denerwuje mnie zachowanie Kosem. Wiem, że Yasemin działa na korzyść Safiye, ale póki co, główna bohaterka nie ma dowodów na winę swojej siostry. Jakim więc prawem zamyka ją w komnacie i podaje truciznę? Powinna najpierw zebrać jakąś poszlakę. Myślałam, że szlag mnie trafi, gdy usłyszałam, jak groziła Iskenderowi. Dwukrotnie uratował jej życie, a wcześniej nie jeden raz próbował pomóc głównej bohaterce uciec z pałacu. Ona tymczasem zwraca mu głupie uwagi, bo ten nie odwzajemnia uczuć Meleki...
Ogólnie nie lubię Dilruby, ale piszę to jako osoba, która obejrzała cały sezon. Gdybym była teraz na etapie odcinków ,,puszczanych" w TVP1, powiedziałabym, że darzę siostrę sułtana sympatią. Podoba mi się jej sposób myślenia. Doskonale zna sytuację i potrafi wykorzystać inną okazję niż tą, którą zaproponowała Halime. Mówię teraz oczywiście o ślubie z Halilem. Skoro wielki wezyr wspomaga Kosem, warto rozejrzeć się za kimś innym, a Dilruba właśnie tak postępuje.
No i wreszcie mój ulubiony temat, czyli miłość Osmana i Meleksimy. Nowa bohaterka bardzo przypomina mi Defne ze ,,Wspaniałego stulecia". Jest tak samo bezradna i nieco zamknięta w sobie. Choć sułtanatu kobiet raczej by nie pociągnęła, lubię ją za charakter. Osman to również jeden z moich ulubionych bohaterów, więc uważam, że tych dwoje doskonale się dobrało.

A co Wy o tym wszystkim sądzicie? Zapraszam do komentowania!  

wtorek, 23 sierpnia 2016

Co mnie denerwuje w serialu ,,Sułtanka Kosem"?

No cześć, wreszcie znowu się ,,widzimy"! Bardzo tęskniłam za pisaniem postów na tym blogu, ale przynajmniej zdołałam wypocząć w pięknym, malowniczym kraju, jakim są Włochy. Był to mój pierwszy obóz młodzieżowy, aczkolwiek wcześniej przebywałam już poza granicami Polski, czyli w Czechach i Niemczech. Te wakacje jednak zaliczam do wyjątkowych, ponieważ zwiedziłam jedne z najpiękniejszych miast na świecie - Rzym oraz Wenecję. Zobaczyłam wspaniałe zabytki, m.in.: Koloseum, Forum Romanum, Panteon, Bazylikę św. Marka, Plac św. Piotra, Schody Hiszpańskie i zaliczyłam rejs barką po Półwyspie Apenińskim. Sama plaża miała w sobie wiele uroków, a woda była wręcz cieplutka (zwłaszcza wieczorami). Polecam każdemu spróbowanie owoców morza, bo warto skosztować kuchni włoskiej.
Wybaczcie, że cały wstęp poświęciłam opisowi swoich wrażeń, ale tak bardzo podobało mi się na tych wakacjach i musiałam się z kimś podzielić moimi odczuciami. Dzisiejszy post będzie dotyczył elementów, które wyjątkowo mnie irytują w serialu ,,Sułtanka Kosem". Myślę, że dla większości widzów ,,Wspaniałe stulecie" było zdecydowanie lepsze. To nic dziwnego - kontynuacja rzadko przebija pierwowzór.
Pierwszym elementem, który bardzo mnie irytuje, jest zamysł na główną bohaterkę. Jak wiemy, historyczna Kosem była okrutną osobą. Liczyła się dla niej wyłącznie władza. Pozbywała się zdolnych książąt, by móc sterować tymi mało utalentowanymi. Wszystkie córki wydawała za mąż po parę razy, nawet wtedy, kiedy miały one jedynie kilka lat. Doprowadziła ponadto do buntu, wskutek którego zginął sułtan Osman II. Dziś jest jednak bardzo cenioną postacią wśród Turków. Domyślam się, że ich sympatię zaskarbiła sobie dzięki zaangażowaniu w różne działalności społeczne, charytatywne. Można więc przypisać jej dwa oblicza - anioła i diabła. Twórcy serialu postanowili jednak przedstawić ją jako miłosierną sułtankę, dla której najważniejsze jest dobro dynastii. Każdy wróg tytułowej bohaterki to zły i nikczemny człowiek, a sama Kosem to anioł w ludzkiej skórze. Pamiętacie, jak darowała życie Bulbulowi albo przebaczyła Sayeste, gdy ta ją pocięła? Historycznie wystarczyło jedno słowo Kosem, by sułtanka Mahfiruz Hatice została poddana chłoście. Mam więc wierzyć, że niczego złego nie zrobiła nałożnicy, która ją tak potraktowała? Śmiać mi się chciało, gdy w pewnym odcinku ukochana Ahmeda powiedziała, iż pragnie narodzin córki. Przecież wydanie na świat dziewczynki tylko pogorszyłoby sytuację Kosem, więc to jest naprawdę komiczne. Jeszcze tylko nawiążę do Osmana II. Historycznie Mahpeyker spowodowała, że janczarzy pozbyli się sułtana, ale w serialu za jego śmierć odpowiedzialność ponieśli: Halime, Davud i Dilruba, a główna bohaterka chciała go ratować. Czekam już tylko na odcinki z Mehmedem IV, którego Kosem również próbowała zabić. Zgaduję, że w serialu winą obciążą kogoś innego i już boję się, jak bardzo negatywnie przedstawią sułtankę Turhan Hatice, z której rąk zginęła Kosem...:)



Drugim irytującym faktem jest to, że Kosem zawsze musi wygrywać. Co by się nie stało, główna bohaterka znajduje wyjście z opresji, czasami bardzo tanim sposobem. Kiedy jej się noga podwinie, trwa to może przez dwa odcinki. Wyjątkowo wkurzyło mnie to, że przeciągnęła Nasuha Paszę na swoją stronę. Chciała bodajże znać miejsce, w którym Safiye schowała złoto. Twórcy chyba nie mieli pomysłu na rozsądne wybrnięcie z tej sytuacji, więc Kosem powiedziała, że ,,wystarczy jedno jej słowo i Nasuh straci głowę". Przecież Ahmed rozpatrzyłby sprawę, zanim wymierzyłby komukolwiek karę śmierci. Ponadto, rozśmieszył mnie wątek dotyczący notesu Hasana Paszy. Prowadził on zapiski, w których opisywał wszelkie przewinienia Humasah. Kosem otrzymała od niego ten dziennik i zaszantażowała ciotkę władcy, mówiąc jej, że jeśli nie opuści stolicy, notes trafi do rąk Ahmeda. Wątpię, że sułtan wygnałby sułtankę tylko ze względu na jakiś głupi dziennik, w którym Hasan równie dobrze mógł napisać różne inne bzdury. Najbardziej jednak wkurzyłam się, gdy Bulbul Aga uratował życie głównej bohaterce. Wiemy, jak bardzo bohater ten jest wierny wobec Safiye. Zrobiłby dla niej wszystko. Razem ze swoją panią był bardzo blisko wygranej, a tu nagle postanowił uratować największego i zarazem najsilniejszego wroga. Podobna sytuacja dotyczy Haci Agi, który zdradził Handan, by wspierać Kosem. Mahpeyker nie miałaby żadnego dowodu na to, że Dervis zabił Mehmeda III, a sułtanka matka o wszystkim wiedziała, gdyby nie świadek, jakim okazał się właśnie Haci. Wszystkie zwycięstwa Kosem są wyłącznie przejawem szczęścia. Hurrem latami pracowała na własny sukces i pozycję, była inteligentna. To, do czego dążyła przez połowę życia, ukochana Ahmeda zyskała po kilku latach swego pobytu w haremie.



Kosem nikogo nie szanuje. Zachowuje się, jak sułtanka matka. Siada na tronie Ahmeda w obecności członków dynastii i pyskuje do osób ważniejszych rangą od niej.



Bardzo wkurza mnie również gra aktorska Beren Saat. Nie będę wypowiadać się na temat tego, czy jest ona dobrą artystką, ale śmiało mogę powiedzieć, że w serialu ,,Sułtanka Kosem" kobieta nie popisuje się swoimi zdolnościami. Tutaj pojawi się kilka spojlerów, dlatego jeśli ktoś później woli dowiedzieć się, jakie wydarzenia będą miały miejsce w telenoweli, radzę powstrzymać się od czytania następujących informacji. Beren bardzo słabo zagrała przede wszystkim rozpacz po śmierci Ahmeda. Sułtan był miłością jej życia, a kiedy umarł, ona jedynie zrobiła smutną minę i powiedziała kilka przygnębiających słów. Nie uroniła ani jednej łzy, a nawet nie krzyczała do nieba, by zwrócono jej męża. Kompletną klapą okazała się jednak scena, w której Kosem rozpaczała po śmierci syna. Wielu fanów Beren wychwalało wówczas jej grę aktorską. Nie rozumiem, co Was tak powaliło na kolana. W tej całej scenie aktorkę ,,uratował" jedynie głośny krzyk, ale wcześniej bardzo sztucznie rozpaczała nad ciałem Mehmeda. Prosiła, by wstał i wyszedł z trumny. Jej głos brzmiał wówczas nienaturalnie. Pamiętam też scenę, w której Kosem powiedziała Iskenderowi, że zabije Safiye, jeśli on sam tego nie uczyni. Miała wtedy tak kiepską mimikę twarzy. Aż byłam zbulwersowana, ponieważ niezrozumiałe stało się dla mnie to, że główną rolę w tak popularnym serialu gra aktorka z wiecznie skwaszoną miną.



Następną wkurzającą sprawą jest upychanie wielu ważnych wątków w zaledwie sześciu odcinkach. Odradzam czytanie również tego akapitu osobom, które nie widziały jeszcze najnowszych epizodów. Panowanie Osmana i dwukrotny sułtanat Mustafy uwzględniono przed samym końcem pierwszego sezonu. Moim zdaniem początkowa seria powinna zakończyć się wraz ze śmiercią Ahmeda. Dopiero w drugiej fazie należało przedstawić rządzenie dwóch kolejnych sułtanów i poświęcić na to dosłownie cały sezon. Tymczasem twórcy postanowili upchać wszystko podczas trwania pierwszej serii.


Odbieganie od historii także mocno działa mi na nerwy. Rozumiem, że serial został stworzony w celach rozrywkowych i przedstawia głównie dworskie intrygi, ale twórcy choć trochę mogliby trzymać się faktów. ,,Wspaniałe stulecie" również było skupione na perypetiach bohaterów, a wyprawy wojenne zajmowały drugi plan, jednakże nikt nie zaniedbywał historii. Uwaga, pojawi się kolejny spojler! Znacznie wydłużono życie sułtance Safiye. Ponadto, Imperium Osmańskie, zgodnie z serialem, zwyciężyło w bitwie pod Chocimiem, a historycznie wyprawa ta stała się druzgocącą klęską sułtana Osmana, który został tam pokonany przez polskiego hetmana - Jana Karola Chodkiewicza.



Myślę, że nie zapomniałam o żadnym denerwującym elemencie. Skoro tak bardzo skrytykowałam serial to pewnie zastanawiacie się, dlaczego w ogóle go oglądam. Otóż, kontynuacja ,,Wspaniałego stulecia" również ma swoje zalety, do których przede wszystkim można zaliczyć muzykę. Co prawda, wiele melodii zostało ,,skradzionych" z pierwowzoru, aczkolwiek pojawiły się też nowe utwory. ,,Sułtanka Kosem" słynie również z przepięknych strojów, które biją na głowę ,,Wspaniałe stulecie". Choć nie przepadam za tytułową bohaterką, bardzo lubię wiele innych postaci, np. Humasah, Osmana, Meleksimę, Zulfikara itp. Podobają mi się także różnorodne wątki, m.in. ten poświęcony Iskenderowi, który przez całe życie szukał swojej prawdziwej rodziny.


Moi drodzy, z przykrością stwierdzam, że nadszedł koniec dzisiejszego wpisu. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, które pisaliście pod poprzednimi notkami. Liczę, że i tym razem poczytam sobie Wasze opinie. Chciałabym wiedzieć, czy Was również denerwują elementy, jakie wymieniłam poniżej. Może jednak macie inne zdanie? Życzę wszystkim miłego wieczoru. ;)