sobota, 19 listopada 2016

Czas na wspomnienia: Gulnihal (ostatnia część)

No hej! Odkąd Telewizja Polska rozpoczęła emitowanie ,,Sułtanki Kosem", posty o ,,Wspaniałym stuleciu" zostały zepchnięte na drugi plan. Już nawet pewnie nie pamiętacie, kiedy ostatnio pisałam tutaj coś odnośnie Hurrem, Sulejmana i innych bohaterów naszego ulubionego serialu. Może jeszcze zapomnieliście, że istniał tu w ogóle cykl o nazwie Czas na wspomnienia. Dzisiaj więc przypomnimy sobie, kim była Gulnihal.


Gulnihal poznaliśmy już w pierwszym odcinku, gdy płynęła statkiem do Konstantynopola. Nazywała się wówczas Maria i, jak reszta dziewcząt towarzyszących jej podczas tego rejsu, była niewolnicą. Charakteryzowało ją spokojne zachowanie - podchodziła do innych z szacunkiem, nie buntowała się. To ona jako jedyna starała się podnieść Hurrem na duchu, kiedy Roksolana rozpaczała po stracie własnych rodziców. Obie bohaterki łączyły przyjacielskie relacje.







Pierwszy spór między Hurrem i Marią miał miejsce, kiedy Sumbul Aga pomógł ciemnowłosej dziewczynie przejść na islam. Wcześniej Roksolana sama zmieniła wiarę, ale zrobiła to z miłości do sułtana, bo chciała postrzegać świat tak samo jak władca. Kiedy więc po niewielkim upływie czasu Maria również została muzułmanką i przyjęła imię Gulnihal, Hurrem uznała ją za konkurentkę. Pomyślała, że jej przyjaciółka także pragnęła przypodobać się Sulejmanowi. Nieporozumienie między niewolnicami szybko zniknęło, jednakże później Ibrahim wysłał Gulnihal do komnaty sułtana, by dziewczyna mogła spędzić noc z padyszachem. Wielkim wezyrem kierowały dwa główne cele: chciał, żeby dawna Aleksandra poczuła się odrzucona przez swego ukochanego i aby przy okazji skłócić ją z przyjaciółką. Plan Ibrahima powiódł się w pełnym tego sformułowania znaczeniu. Hurrem, pragnąc zemścić się na Gulnihal, wysłała jej zatrute futro, przez co niewolnica doznała poważnych obrażeń twarzy i została oszpecona. Po pewnym czasie rany zniknęły, ale Maria nie mogła wybaczyć Roksolanie. Dopiero później ich relacje powróciły do normy.






Kiedy Hurrem urodziła dzieci, Gulnihal czule i z zaangażowaniem się nimi opiekowała. Była ponadto powierniczką wszelkich tajemnic oraz zamiarów swojej przyjaciółki. Udzielała jej rad, pozostając wierna Roksolanie.
Rudowłosa sułtanka stale odnosiła triumfy w haremie, co doprowadzało Mahidevran do szału. Gulsah, służąca matki Mustafy, wielokrotnie mówiła swojej pani, że najlepszym sposobem na pozbycie się Hurrem jest po prostu jej zabicie. Za każdym jednak razem Mahidevran wyrażała sprzeciw. Mimo to, pewnej nocy Gulsah zakradła się do komnaty rudowłosej. Kiedy zobaczyła postać śpiącą w łóżku dawnej Aleksandry, postanowiła wbić jej nóż w brzuch. Myślała, że widziała ukochaną Sulejmana, ale tak naprawdę to Gulnihal zajęła akurat tej nocy posłanie należące do Hurrem.



 Gulnihal po zamachu była w opłakanym stanie. Trafiła do lecznicy, gdzie się nią zajęto. Później słuch o ciemnowłosej służącej zaginął. Jedynie pewnego razu Daye Hatun wspomniała, że Maria wyszła za mąż. Więcej nie zobaczyliśmy jej w serialu.


Czy brak Gulnihal w serialu stał się dla Was odczuwalny? Moim zdaniem bohaterka nie wprowadzała do ,,Wspaniałego stulecia" zbyt wielu zwrotów akcji - była raczej niewidoczna na tle innych, bardziej rozbudowanych postaci. Mimo to, nic do niej nie miałam i gdybym poznała taką osobę z swoim życiu codziennym, z pewnością bym ją polubiła. Gulnihal odznaczała się sympatią, spokojem oraz wiernością wobec pozostałych. Podziwiam tę bohaterkę przede wszystkim za to, że zdołała wybaczyć Hurrem, po tym jak ukochana Sulejmana oszpeciła jej twarz. Sama nigdy bym nie przyjęła przeprosin od osoby, która dopuściłaby się podobnego czynu w stosunku do mnie.



Przypominam, że wczoraj na tureckim kanale Fox TV miała miejsce premiera 1. odcinka nowego sezonu ,,Sułtanki Kosem". Niestety, sama odpuściłam sobie obejrzenie tego epizodu, gdyż wolałam spotkać się z przyjaciółką, której już dawno nie widziałam. Premiera odbyła się o dwóch różnych godzinach - 18:00 oraz 20:00. Jeśli ktoś przegapił to wydarzenie, ma teraz okazję, by je nadrobić. Pierwszy odcinek został już udostępniony na YouTube. Za kilka dni powinno ujawnić się także tłumaczenie. Życzę zatem miłego seansu! 💕

2 komentarze:

  1. Ależ pamiętam doskonale o tej serii!!
    Chociaż faktycznie Gulnihal nie miała niewiadomo jakiej roli to lubiłam ją, ale czasem nie podobało mi się to, że na wszystko się zgadzała i tak łatwo ulegała. Ale fakt, miała złote serce. :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń