czwartek, 25 sierpnia 2016

Dziewczyna o anielskim licu

Dobry wieczór!

Za nami już trzy odcinki, odkąd zakończyły się Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, a więc nadeszła pora, by przedyskutować ostatnie serialowe wydarzenia. Zapraszam zatem do rozwinięcia.
Jak zdążyliśmy zauważyć, sułtanka Safiye wciąż się nie poddaje i próbuje posadzić na tronie własnego syna, którym okazał się szambelan Iskender. W tym celu kobieta wysłała do alkowy Ahmeda pewną tajemniczą nałożnicę o imieniu Yasemin. Safiye, wraz z Humasah, ustaliła, że zadaniem dziewczyny jest tyko i wyłącznie rozkochanie w sobie sułtana oraz odsunięcie Kosem od jego alkowy. Babka władcy zataiła jednak przed swoją córką jeszcze jeden zamiar. Sułtanka postanowiła dodatkowo podtruwać Ahmeda za pośrednictwem Yasemin. Liczyła się ponadto z tym, że jeżeli niewolnica stanie się faworytą sułtana, Kosem szybko ją znienawidzi. To dlatego wybrała siostrę tytułowej bohaterki jako głównego wroga. 
Yasemin błyskawicznie rozpaliła serce Ahmeda. Spędziła z nim noc podczas polowania, a później malowała jego portret. Zaczęła częściej przebywać w towarzystwie sułtana, co świadczyło o tym, że nie była nałożnicą na jeden wieczór. 
Mehmed Giraj spotkał się z sułtanką Kosem, by powiedzieć jej, że ktoś pragnie obalić Ahmeda i posadzić na tronie jednego z książąt. Pierwszym podejrzeniem zaniepokojonej kobiety okazała się Yasemin. Mahpeyker zauważyła, że sułtan gorzej się czuje i to akurat od tego czasu, w którym pojawiła się tajemnicza nałożnica. Kosem zaczęła więc przesłuchiwać swoją siostrę. Aby wyciągnąć od niej jak najwięcej informacji, podała jej truciznę. Przy tym wszystkim były obecne najwierniejsze służące sułtanki, czyli Cennet i Eycan. Na skutek trutki, Yasemin coraz bardziej się dusiła. Szybko jednak uratował ją Bulbul Aga.
Wieczorem Ahmed wezwał swoją nałożnicę, by z nią porozmawiać i zobaczyć portret. Władca zauważył siniaka na szyi niewolnicy. Kiedy zaczął ją wypytywać, Yasemin wyznała mu prawdę. Sułtan udzielił reprymendy głównej skarbniczce haremowej, czyli Cennet. Powiedział również ukochanej, by znała swoje miejsce. Wyraźnie zaznaczył, że nie życzy sobie, aby ktokolwiek traktował w ten sposób jego nałożnice.
Prawda szybko dotarła także do Humasah. Sułtanka odwiedziła Safiye i wyraziła swój sprzeciw. Wyraźnie zaznaczyła, że zrobi wszystko, aby Iskender zasiadł na tronie, ale tylko w przypadku śmierci Ahmeda. Zabrała również truciznę Yasemin i kazała jej jedynie zadowalać sułtana.



Nie obeszło się również bez nowych sensacji politycznych. Odkąd Mustafa wyszedł ze Złotej Klatki, Halime i Dilruba zapragnęły wzmocnić jego pozycję. Czarnowłosa sułtanka postanowiła wydać swoją córkę za najsilniejszego urzędnika państwowego, Halila Paszę, który pełni funkcję wielkiego wezyra. Dilrubie nie spodobał się ten pomysł, bo wiedziała, że mężczyzna jest człowiekiem sułtanki Kosem. Siostra Mustafy na swojego męża wybrała drugiego członka divanu - Davuda Paszę. Sam bohater wyjątkowo zakochał się w córce Halime. Powiedział jej wiele czułych słów, a wcześniej pomógł Dilrubie pozbyć się zwłok nałożnicy, która została zabita przez Mustafę, gdy ten (pod wpływem obecności Pinhana) pomyślał, że jest ona katem.









Jedynym z najsłynniejszych wątków ostatnich odcinków okazała się nienawiść między Mehmedem i Osmanem. Bracia już wcześniej byli wobec siebie opryskliwi, ale tym razem pokłócili się o coś poważniejszego. Starszy książę wybrał się na bazar, a tam przypadkowo ujrzał niewolnicę, którą wyjątkowo źle traktowano. Postanowił więc ją kupić i zaprowadzić do haremu. Dziewczyna nazywała się Angela, co oznacza ,,anioł". Kiedy znalazła się w seraju, Kosem zmieniła jej imię na Meleksima, czyli ,,o anielskim licu".




Meleksima szybko wpadła w oko Mehmedowi, który nie wiedział, że została ona przyprowadzona przez Osmana. Młodszy książę powiedział bratu o uczuciach, jakie zaczął żywić do nowo poznanej bohaterki. Syn Mahfiruze nie skojarzył, że Mehemed miał na myśli Meleksimę. Przekonał się dopiero wtedy, kiedy książę mu ją pokazał.











Osman i Meleksima spotkali się przed główną salą. Nałożnica podziękowała wówczas księciu za to, że ją uratował. Ich rozmowę przypadkowo zobaczyła Kosem. Sułtanka zauważyła, jak jej przybrany syn patrzy na Meleksimę, więc wysłała Rosjankę do alkowy Osmana. Kiedy nadszedł wieczór, dziewczyna odwiedziła księcia. Mieli się pocałować, jednakże w ostatniej chwili syn Ahmeda odprawił nałożnicę. Ayse widziała, jak Angela opuszcza alkowę, a zatem pomyślała, że odbył się halvet. Doniosła o wszystkim Mehmedowi. Rozzłoszczony książę poważnie pokłócił się z bratem. Kosem zainterweniowała, dzięki czemu nic się nikomu nie stało.





Moje tradycyjne pytanie brzmi: co sądzicie o najnowszych odcinkach? Przede wszystkim w dalszym ciągu denerwuje mnie zachowanie Kosem. Wiem, że Yasemin działa na korzyść Safiye, ale póki co, główna bohaterka nie ma dowodów na winę swojej siostry. Jakim więc prawem zamyka ją w komnacie i podaje truciznę? Powinna najpierw zebrać jakąś poszlakę. Myślałam, że szlag mnie trafi, gdy usłyszałam, jak groziła Iskenderowi. Dwukrotnie uratował jej życie, a wcześniej nie jeden raz próbował pomóc głównej bohaterce uciec z pałacu. Ona tymczasem zwraca mu głupie uwagi, bo ten nie odwzajemnia uczuć Meleki...
Ogólnie nie lubię Dilruby, ale piszę to jako osoba, która obejrzała cały sezon. Gdybym była teraz na etapie odcinków ,,puszczanych" w TVP1, powiedziałabym, że darzę siostrę sułtana sympatią. Podoba mi się jej sposób myślenia. Doskonale zna sytuację i potrafi wykorzystać inną okazję niż tą, którą zaproponowała Halime. Mówię teraz oczywiście o ślubie z Halilem. Skoro wielki wezyr wspomaga Kosem, warto rozejrzeć się za kimś innym, a Dilruba właśnie tak postępuje.
No i wreszcie mój ulubiony temat, czyli miłość Osmana i Meleksimy. Nowa bohaterka bardzo przypomina mi Defne ze ,,Wspaniałego stulecia". Jest tak samo bezradna i nieco zamknięta w sobie. Choć sułtanatu kobiet raczej by nie pociągnęła, lubię ją za charakter. Osman to również jeden z moich ulubionych bohaterów, więc uważam, że tych dwoje doskonale się dobrało.

A co Wy o tym wszystkim sądzicie? Zapraszam do komentowania!  

4 komentarze:

  1. Wpisik jak zwykle bajeczny. Jednak mam pytanie. Czemu Yasemin miała siniaka na szyi skoro dusiła się pod wpływem trucizny, a nie ktoś ją dusił?

    Jak zwykle Pozdrawiam~Tincia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie wyjaśniono, ale wydaje mi się, że ten siniak powstał na skutek szarpaniny. Kiedy Yasemin przebywała w tej zamkniętej komnacie, Cennet bardzo mocno złapała ją za szyję, po czym gwałtownie odepchnęła faworytę sułtana.

      Usuń
  2. Ja osobiście wolę Osmana chciał on bowiem pogodzić się z bratem i odprawił Meleksime, a Mehmed jest pełen zawiście. Dlatego wolę Osmana :)
    A co do Dilruby.. Hmm.... Trudno powiedzieć, od początku niezbyt darzyłam ją sympatią. Jak była jeszcze dzieckiem uważałam, że była zbyt rozkapryszona, ale po przeskoku czasowym wydoroślała. To prawda myśli bardzo racjonalnie, chroni swojego brata, ale jednak Ahmed to też jej brat, co prawda przyrodni, ale brat, więc powinna poczekać aż sułtan umrze śmiercią naturalną, a dopiero potem zadbać o to by Mustafa był sułtanem. Więc gdy jest już ona doroślejsza coraz bardziej nie przypada mi do gustu.

    Ale się rozpisałam :)
    Przepraszam jak to było nudne albo coś takiego, ale chciałam wyrazić moja opinię ;)

    Pozdrawiam, Oliwka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osman zachował się w porządku i podziwiam go za to. Mi nie byłoby łatwo zrezygnować z kogoś, kogo pokochałam, a starszy książę definitywnie zakochał się w Meleksimie. Mehmed powinien docenić ten gest, ale niestety - on ciągle widzi wroga w swoim bracie i (jak to trafnie ujęłaś) jest pełen zawiści. Mimo że większą sympatią darzę starszego syna sułtana, staram się zrozumieć postępowanie Mehmeda. Czuje się on odtrącany przez matkę, a ponadto jest mniej uzdolnionym księciem niż Osman, co powoduje jego zazdrość.
      Masz rację co do tego, że Dilruba powinna poczekać na śmierć Ahmeda i dopiero potem starać się posadzić na tronie Mustafę, jednakże córka Halime pragnie również zemsty. Nie może przebaczyć sułtanowi tego, że zniszczył on życie księciu. Wiem... Ahmed chciał dobrze. Nie potrafił zabić Mustafy, więc umieścił go w Złotej Klatce, ale mógł liczyć się z tym, że takie postępowanie skończy się chorobą psychiczną.
      Nie, Twoja wypowiedź nie była nudna. Wręcz przeciwnie! Lubię czytać opinie innych. Pozdrawiam. :)

      Usuń